Aktualności

ARTYKUŁ Z NOWEGO NUMERU: "Cudowna ucieczka" - dr Urszula Janicka-Krzywda

Zapraszamy Państwa na jeden z ostatnich artykułów napisanych przez wybitną etnografkę, folklorystkę i dziennikarkę - dr Urszula Janicka-Krzywda - która niestety zmarła w styczniu tego roku. Pełen szacunek i podziw dla tej Pani pozostanie jednak o wiele dłużej.






KUP NOWY WIOSENNY NUMER MAGAZYNU ----------------->
BUY THE NEW ISSUE OF MAGAZINE--------------------------->








dr Urszula Janicka-Krzywda (1949-2015)
ilustracje / illustrations by Małgorzata Flis

CUDOWNA UCIECZKA
A MIRACULOUS ESCAPE

Jedna z najbardziej popularnych pienińskich legend mówi, że uchodząca w Pieniny przed Tatarami św. Kinga rzucała za siebie różne przedmioty, a te w cudowny sposób zamieniały się w przeszkody powstrzymujące wroga: grzebień - w nieprzebytą puszczę, welon - w mgłę, szarfa z sukni - w rzekę (także różaniec - w pienińskie skały, a korona - w szczyt Trzy Korony).

Według tradycji św. Kinga po raz pierwszy przemierzała Pieniny w 1241 r. wraz z mężem, księciem krakowsko-sandomierskim Bolesławem Wstydliwym i teściową Grzymisławą. O ucieczce tej wiadomo jedynie, że skończyła się na Morawach, prawdopodobnie w konwencie cystersów. Do drugiej ucieczki doszło w 1259 r. i jedyna pewna informacja o niej sprowadza się do faktu, że para książęca opuściła Kraków. Także i w tym przypadku nie dysponujemy żadnymi dowodami potwierdzającymi, że właśnie znów tędy wiodła droga uciekinierów i że w pienińskim zamku (dziś ruiny) szukali oni schronienia. Wreszcie trzeci pobyt w Pieninach, o którym jest najwięcej relacji w piśmiennictwie, miał mieć miejsce w 1287 r., tj. w czasie trzeciego najazdu Mongołów. Kinga wtedy szukała tutaj podobno schronienia wraz z sie- demdziesięcioma mniszkami ze starosądeckiego klasztoru, którego była przeoryszą, grupą szlachty, duchowieństwa i służby klasztornej.

W legendzie uciekinierzy to sama Święta i gromadka mniszek. Gdy pogoń jest już blisko, Kinga rzuca za siebie kolejno różne przedmioty, które zamieniają się w trudne do przebycia przeszkody opóźniające pościg: grzebień przybiera postać gęstego lasu, różaniec przeobraża się w pasmo górskie, pasek w Dunajec, a welon w mgłę. Dzięki nim niewiastom udaje się dotrzeć do zameczku, gdzie znajdują schronienie.
Opowieści o cudownej ucieczce, z której bohater wychodzi cało dzięki rzucanym za siebie przedmiotom-przeszkodom, znane są na obszarze całej Polski, Europy Środkowej i Południowej, a także z azjatyckich baśni. Jest to motyw bardzo stary, pojawiający się w indyjskich opowieściach Somadewy, a także mający analogie w starożytnych mitach, jak np. antyczna historia Argonautów.

Cały artykuł znajdą Państwo w najnowszym wiosennym numerze magazynu "Polski Region Pieniny". Zapraszamy.

ENGLISH VERSION:

One of the most popular Pieniny legends says that fleeing from the Tartars into the Pieniny, St Kinga cast various objects behind her and that these miraculously turned into obstacles that stopped her enemies: the comb became a pathless forest, her veil into thick fog, and a ribbon from her dress turned into a river (also, her rosary into the rocks of the Pieniny, and her crown into the peak called ‘Three Crowns’, Trzy Korony in Polish).

According to the tradition, St Kinga crossed the Pieniny for the first time in 1241 with her husband the High Duke of Poland and Duke of Sandomierz, Boleslaus the Chaste (Wstydliwy), and her mother-in-law Grzymisława. All that is known about their flight is that it terminated in Moravia, most probably in a Cistercian convent. The second flight took place in 1259 and the only certain information about it is the fact that the Duke and his wife left Kraków. In this case too, we do not have any proof confirming that the fugitives’ path again led this way and that they sought shelter in Pieniny Castle, today in ruins. Finally, the third sojourn in the Pieniny, the best described in literature, is believed to have taken place in 1287, that is, du- ring the third Mongol raid. St Kinga is believed to have sought shelter here together with 70 nuns from the Stary Sącz convent, whose prioress she was, and a group of nobility, clergy, and convent servants.

In the legend the fleeing party are just a bevy of nuns with the Saint. Once the hunters are close on their heels, Kinga casts behind various objects which, one by one, turn into obstacles that are hard to negotiate and thus delay the pursuit: and lo and behold the comb unravels into a thick forest, the rosary into a mountain range, the belt into the Dunajec, and the veil into dense fog. This is how the women manage to reach the Castle where they find shelter from the stymied Mongols.

Tales about miraculous escapes that leave the hero unsca- thed thanks to the objects-obstacles cast behind are known throughout Poland and Central and Southern Europe, and are present also in Asian fairy tales. This is an ancient motif that re- peats in the Hindu tales of Somadeva, and also has analogies in antique myths, including the history of the Argonauts.

You can find more in the the latest issue of "Polski Region Pieniny" magazine. Enjoy!

Aktualny numer

Dołącz do nas