Aktualności

ARTYKUŁ ARCHIWALNY: "W drodze na Trzy Korony" - Maciej Szajowski

Maciej Szajowski, w swoim artykule, opisuje jeden z najciekawszych górskich szlaków w naszym kraju - szlak na Trzy Korony. Cały artykuł znajdziecie Państwo w 4 numerze (wiosna 2013) kwartalnika, który nadal jest dostępny w naszym sklepie internetowym. Serdecznie zapraszamy.





KUP WIOSENNY NUMER MAGAZYNU -------------------------->
BUY THE NEW ISSUE OF MAGAZINE--------------------------->








"W drodze na Trzy Korony"

Pienińskie Trzy Korony, masyw górski między dolinami Dunajca i Pienińskiego Potoku a przełęczą Szopka, należą do grona najpopularniejszych szczytów górskich w Polsce. Corocznie "zdobywane" przez ponad 120 tys. turystów zdają się być górą obowiązkową, którą jak wielu mawia: "koniecznie trzeba zaliczyć"...

Jakże prorocze okazały się słowa Henryka Krattera, który w roku 1842 pisał: „Nie ma gościa, który by nie odwiedził tych szczytów ze strony dostępnej i nie napawał się stąd najpiękniejszym i najmilszym widokiem Karpatów”...

Dzisiejszy widok z Trzech Koron diametralnie różni się od tego, który dane było oglądać odwiedzającym Pieniny przed stupięćdziesięcioleciem. Znikają z krajobrazu ostatnie fragmenty barwnych pasków pól zastępowane przez monotonne połacie pastwisk. Niegdyś małe stojące w skupieniu chaty już dawno zamieniono na duże domy o różnokolorowych ścianach i dachach, chaotycznie porozrzucane na stokach. W nieprawdopodobnym tempie gęstnieje zabudowa, coraz więcej słupów, drutów, reklam. Mimo tych wszystkich zmian góra się broni i nadal zachwyca...

Skąd Trzy Korony? Kilka słów o nazwie

Wystarczy popatrzeć na górę od południa, by uznać, że nazwa Trzy Korony nie ma sensu. Kształtem szczyt przypomina bowiem koronę, a spierać się można jedynie o liczbę turni stanowiących słupki tejże korony. Tak więc jedni widzą trzy, tylko te najwyższe, inni pięć czy dziewięć, a niektórzy nawet jedenaście! Skąd w takim razie Trzy Korony?...

Zdaniem historyków w średniowieczu górę nazywano Pieniny (gw. Pioniny), a nazwa ta odnosiła się nie tylko do szczytu, ale całego pasma skalic. Z dokumentów zgromadzonych w Czerwonym Klasztorze wynika, że w wieku XVI i XVII dla określenia szczytu używano nazwy Korona (niem. Kronenberg, węg. Koronahegy), nawiązując zupełnie zdroworozsądkowo do jej kształtu. Taka też przetrwała wśród miejscowych jeszcze do lat międzywojennych. Określenie Trzy Korony zaczęło pojawiać się w literaturze dopiero w drugiej połowie XIX wieku i często używane było zamiennie ze starą nazwą na kartach tych samych ksiąg, co znaczy, że sami autorzy nie bardzo wiedzieli, która jest prawdziwą. Wielu znawców tematyki pienińskiej próbowało dociec, skąd taka ewolucja nazwy, ale jak dotąd nikomu nie udało się udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie...

Maciej Szajowski

Aktualny numer

Dołącz do nas