Aktualności

NUMER 13: "Żaby - zaczarowane demony z Grywałdu" - dr Justyna Cząstka-Kłapyta (ENGLISH)

Jak podają zapisy kronikarskie Grywałd do lat powojennych zamieszkiwali ją najlepsi w regionie Pienin czarownicy i znachorzy. Temat ten wnikliwie przeanalizowała dr Justyna Cząstka-Kłapyta. Serdecznie zapraszamy.






Zamów nowy numer magazynu -------------------------->
Buy the new issue of magazine--------------------------->








"Żaby - zaczarowane demony z Grywałdu" - dr Justyna Cząstka-Kłapyta

Wciśnięta w ramiona Lubania wioska Grywałd jest do dziś pełna niewyjaśnionych tajemnic. Jak podają zapisy kronikarskie, do lat powojennych zamieszkiwali ją najlepsi w regionie Pienin czarownicy i znachorzy. Jeden z nich, Franek Potaśnik, wędrował pieszo w Tatry w celu pozyskania do zabiegów magicznej „smoczej kości” z Jaskini Magurskiej (wys. 1460 m n.p.m.), położonej na stokach Kopy Magury.

Tam też podpisał diabłu własną krwią paragraf na zaprzedanie swej duszy. Wędrując po wiosce Grywałd, miałam okazję porozmawiać na temat istnienia czarowników najczęściej z przygodnie spotkanymi starszymi osobami. Zasłyszane informacje często się powtarzały, ale w różnych wersjach. Okazuje się, że w miejscowości tej spotkać można jeszcze ludzi przyznających się do wiary w magiczną moc szeptanych formuł magicznych w celu odczynienia złych czarów, uroków, które do niedawna wiązano głównie z działalnością czarownic.

Jedna z mieszkanek przyznała mi się, że jak zobaczy na terenie swojego gospodarstwa żabę, to od razu każe ją przebić widłami, „bo to cłowiek był w tej żabie, ta carownica, co fciała nam albo sunsiadowi mlyko pocaruwać, zepsuć. Ludzie pytają, cy to prowda? No, ale podobno ze to prowda”. Przyłapana na gorącym uczynku strzyga (czarownica) posiadała nieziemską moc przemieniania się nagle w ropuchę..

Cały artykuł dostępny w najnowszym 13 numerze magazynu "Polski Region Pieniny".

Serdecznie zapraszamy.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

ENGLISH:

"Frogs spellbound demons from Grywałd"

Author: dr Justyna Cząstka-Kłapyta

Pressed between the arms of Mt Lubań, the village of Grywałd swarms with unexplained mysteries to this day. Falling back on what chronicles say, even after the second world war it was where the best magicians and witchdoctors of the Pieniny lived. One of them, Franek Potaśnik, walked on foot to the Tatras to obtain the magical dragon bone from the Jaskina Magurska Cave situated at an altitude of 1460 m asl on the slopes of Mt Kopa Magury.

It was also there that he signed the bond selling his soul to the devil in his own blood. Walking around Grywałd, I had the opportunity to discuss the presence of spell casters, in the main with the elderly people that I ran into. The information thus obtained was frequently repeated, although the versions differed. Apparently, this is a place where you can still meet people who admit to believing in the magical power of whispered magical formulae capable of undoing evil spells and charms that until recently have mostly been associated with the activity of witches.

A local admitted that whenever she sees a frog on the farm, she immediately has it pierced with pitchforks, "because it was a human in that frog, that witch who wanted to curse our milk, or our neighbours, to corrupt it.People ask whether this is true. Well, why, they say it is." Caught red-handed, a striga (witch) had the arcane power of instantaneous transformation into a toad.

You can read whole article in the latest (13) issue of magazine. Enjoy!

Aktualny numer

Dołącz do nas