Numer: 03

03

Szanowni Państwo!

Pieniny to skarbnica kultury materialnej, folkloru, jednym słowem - bogatej góralskiej tradycji, którą staramy się Państwu przybliżyć. Wiele materiału prezentowanego w naszym piśmie pochodzi z obszernego archiwum Pienińskiego Parku Narodowego, który w roku 2012 obchodził jubileusz 80-lecia powstania.

Długa i ciekawa historia PPN pokazuje, jak można efektywnie chronić przyrodę - z występującymi tu rzadkimi okazami fauny i flory - by zachować ją dla przyszłych pokoleń.

Nasze pismo podjęło się letniej akcji ochrony niepylaka apollo. W grudniu nastąpi jej podsumowanie i przekazanie czeku na ręce dyrektora PPN Michała Sokołowskiego. Akcję będziemy kontynuować, wspierając ratowanie innych zagrożonych gatunków flory i fauny. Kolejnym będzie cietrzew, który w Pieninach występuje już niestety w bardzo niewielkiej grupie jedynie w paśmie Małych Pienin. Podhale i Pieniny to także raj dla narciarzy. Duża liczba stacji narciarskich z nowoczesną infrastrukturą przyciąga w okresie zimowym tłumy amatorów białego szaleństwa, którzy mogą tu aktywnie spędzić wolny czas, podziwiając przy tym piękno górskiego krajobrazu. Na stronach naszego pisma prezentujemy także historię narciarstwa w Pieninach.

Stanisław Zachwieja
Redaktor naczelny

 
Cena: 5,00 zł

Wybrane artykuły

Pieniński Park Narodowy 80 lat historii

Pierwsza oficjalna wypowiedź na temat potrzeby ochrony Pienin padła z ust przewodniczącego Państwowej Komisji Ochrony Przyrody prof. Władysława Szafera w 1921 r. Stwierdził on wówczas, że to ostatni moment, aby ten niezwykle cenny obszar objąć ochroną i zapobiec jego dalszej dewastacji...

Maciej Szajowski

Skarbiec polskiej przyrody

Z Michałem Sokołowskim, dyrektorem Pienińskiego Parku Narodowego, rozmawia Stanisław Zachwieja

Niedzica - Węgierski brat na polskiej ziemi

Wieś Niedzica jest jedną z kilkunastu na polskim Spiszu, granica państwa opiera się dzisiaj o Magurę Spiską. Zamek o nazwie Dunajec leży kilka kilometrów poza wsią, tuż nad najważniejszą pienińską rzeką przekształconą obecnie w sztuczny zbiornik. Dla wielu jest to jednak popularny zamek "Niedzica" - jeden z najbardziej znanych zabytków w Polsce, o rozpoznawalnej sylwetce, bogatych zbiorach muzealnych, legendach i... licznych rolach filmowych, jak choćby w "Wakacjach z duchami", "Mazepie" czy starym i nowym "Janosiku".

Jan Wiktor

Jan Wiktor piewca Pienin

Pieniny to czarująca zjawa, która zrodziła się w kamiennych snach prawieków. Ich nieprzebrane cuda były natchnieniem dla polskich twórców. Jest ich liczny poczet. Oni ukochali to niezwykłe gniazdo górskie, i czy to w obrazach, czy poematach dali wyraz doznanym zachwytom.

Jan Wiktor

Cerkiew w Jaworkach

Ruś Szlachtowska nie jest dawną nazwą geograficzną. To Roman Reinfuss nazwał tak przed kilkudziesięcioma laty niewielki obszar na pograniczu Pienin i Beskidu Sądeckiego. Na terenie owej Rusi Szlachtowskiej, położonej w dolinie potoku Grajcarek, dawniej zwanego Ruskim Potokiem, rozlokowały się cztery wsie - Szlachtowa, Jaworki, Biała i Czarna Woda. Ich mieszkańcy byli najdalej na zachód osiadłymi góralami ruskimi na polskich ziemiach. Wsie Rusi Szlachtowskiej stanowiły enklawę kultury łemkowskiej, oddzieloną od rdzennej Łemkowszczyzny wysokim Pasmem Radziejowej i zasiedloną przez Polaków doliną Popradu; ich mieszkańcy ulegali więc silnym wpływom polskim i po części słowackim.

Joanna Daranowska-Łukaszewska

Jak do Szczawnic podróżowano ...

Zanim powstały pierwsze linie kolei żelaznych, podróżowano do szczawnickich zdrojów karetami. W Krakowie zamieniano je na lżejsze powozy i jadąc przez Myślenice, Lubień, Obidową i Nowy Targ, zatrzymując się to na nocleg, to na popas, zdążano na kurację.
Doprowadzenie kolei żelaznej do Krakowa i Starego Sącza znacznie usprawniło podróżowanie. Autorzy przewodników wskazywali, jak najdogodniej dojechać do Szczawnic czy to z wawelskiego grodu, czy z miasta Lwowa.

Barbara Alina Węglarz

Wdżar z anomalią magnetyczną

Wąskie ścieżki pnące się pomiędzy wysoko wznoszącymi się skałami, stare kamieniołomy, anomalie magnetyczne, niezwykła budowa geologiczna, kontrowersyjny pomnik autorstwa artysty Hasiora, drogi wspinaczkowe, trasy narciarskie i downhillowe, kolejka górska Alpine Coaster, wyciągi, mini-zoo, rozbudowana baza gastronomiczna, ścieżka dydaktyczna, rozległa panorama Tatr, Gorców, Pienin i Beskidu Sądeckiego, a także ostatnie miejsce występowania w Polsce pewnej paproci - to wszystko możemy znaleźć w Krainie Śpiącego Wulkanu, czyli górze Wdżar.

Remigiusz Chrzanowski
Anna Chrzanowska

Cietrzew ginący trubadur

Niecodzienne odgłosy godowe tych ptaków z rodziny kuraków oraz niezwykle widowiskowe walki samców zwanych kogutami były przez lata inspiracją dla pisarzy, malarzy, a później dla pasjonatów fotografii przyrodniczej. Wyprawa na toki cietrzewi była również marzeniem wielu ornitologów i myśliwych. Nie wszystkim jednak dane było obejrzeć to wiosenne misterium. Ostoje cietrzewi leżały bowiem często na terenach niedostępnych dla człowieka, zwłaszcza w okresie wiosennych roztopów, stąd dotarcie do nich wymagało starannie przygotowanej wyprawy. Kto podjął się tego trudu, zwykle nie żałował, a czuszykanie i bełkotanie - frazy pieśni tokowej czarnych kogucików, brzmiały w uszach mimo opuszczenia tokowiska. W konsekwencji niejeden uczestnik tego niecodziennego spektaklu zapadał na "chorobę", która w kolejnych latach nie pozwalała pozostać w domu w okresie otwierania się pąków brzóz. Jest to bowiem znak, iż na mszarach lub w leśnych ostępach ma miejsce kulminacja toków cietrzewi.

Robert Kamieniarz

Cis pospolity niezwykły, chociaż pospolity

Cis pospolity (Taxus baccata L.) to wiecznie zielone iglaste drzewo lub duży krzew z rodziny cisowatych (Taxaceae). Swoim zasięgiem obejmuje prawie całą Europę (często występuje w Karpatach), na północy sięga nieco poza 60 st. szer. geogr. Można go też spotkać w Azji Mniejszej, w północnym Iranie i na Kaukazie. Cis jako drzewo może osiągnąć wysokość do 15 m, a jako krzew 3-4 m. Jego ciemnozielona korona jest jajowato-stożkowata, ale u starych drzew lub osobników krzewiastych tworzy formę nieregularną. Zimozielone igły utrzymują się na pędzie do 8 lat; są spłaszczone, o długości do 3 cm i szerokości ok. 2 mm, lekko wygięte, miękkie, na górnej stronie ciemnozielone, błyszczące, od spodu - znacznie jaśniejsze, matowe.

Prof. Ludwik Frey

Architektura górali pienińskich

Tradycyjna architektura ludowa górali pienińskich charakteryzowała się zwartą zagrodą, z domostwem sąsiadującym bezpośrednio z zabudowaniami gospodarczymi: boisko, stajnia, wozownia najczęściej lokalizowane były po zachodniej stronie zagrody, pod kątem prostym w stosunku do chałupy mieszkalnej, lub w formie zagrody jednobudynkowej, gdzie pod wspólnym dachem mieściła się część mieszkalna i gospodarcza. Jeśli tylko było to możliwe, chałupy sytuowano ścianą licową na południe, tak żeby zapewnić największe nasłonecznienie. Przy wiejskiej ulicy, której ciasna zabudowa wymogła zwarty układ, domy orientowano już bez względu na strony świata szczytem lub licem do drogi.

Barbara Alina Węglarz

Swiatyj Weczer u Łemków

Historyczną Łemkowszczyznę, a więc ziemie rozciągające się od pienińskich Jaworek, przez Beskid Sądecki, Beskid Niski, aż po Przemyśl oraz bieszczadzkie połoniny i lasy, zamieszkuje obecnie około 20 tysięcy potomków niegdysiejszych karpackich pasterzy, zwanych przed kilku wiekami Rusinami lub Rusnakami. Jeszcze w XIX wieku Łemków można było spotkać także na Podhalu, czego dowodem jest choćby utrwalona w zakopiańskiej tradycji nazwa - Rusinowa Polana.
Od kilku lat święta Bożego Narodzenia spędzają w Polsce goście z Ukrainy i Rosji. Najwięcej przybywa ich do Zakopanego i Krynicy, ale coraz liczniej odwiedzają też Szczawnicę oraz pienińskie hotele i pensjonaty, gdzie mogą spędzić te szczególne świąteczne dni w zgodzie z tradycją.

Leszek Horwath

110 lat Zespołu Regionalnego im. Jana Malinowskiego

Tradycja jest jednym z najściślejszych spoiw łączących ludzi. Daje poczucie więzi z czasami pradziadów, dziadów, ojców. Pozwala wychować młode pokolenie w duchu ustalonych wartości i poczuciu ładu. Ta góralska kształtowała się w trudzie prac polowych, surowym klimacie, poczuciu "ślebody", ale i wśród barwnych kwiatów rosnących na górskich halach oraz wapiennych szczytów porośniętych bukowymi lasami. Jej echo słychać w szumie Grajcarka i Dunajca, w dźwiękach klepanej kosy, w głosach dziewcząt nawołujących się przy zbieraniu malin i chłopaków powożących koniem. Tak tworzyły się powszechne zwyczaje, wspólny język, pieśni, kolorowe stroje, góralski folklor. Przetrwał on do dnia dzisiejszego między innymi dzięki istnieniu środowisk kultywujących go w niezmienionej formie.

Alina Lelito

Organy

Organy, dzieło jednego z najbardziej znanych na świecie polskich artystów rzeźbiarzy, Władysława Hasiora, w ostatnim dwudziestoleciu stały się celem licznych ataków słownych, z żądaniem usunięcia włącznie. Działo się tak dlatego, że kojarzyły się z okresem komunizmu, zwłaszcza kontrowersyjny napis "Wiernym synom ojczyzny poległym na Podhalu w walce o utrwalenie władzy ludowej - Społeczeństwo ziemi krakowskiej w 1000-lecie państwa polskiego".
Organy, które Władysław Hasior wykonał na Milenium Państwa Polskiego w 1966 roku, miały być najważniejszym dziełem w całej jego twórczości artystycznej. Nie spodziewał się, że praca, w którą włożył tyle serca, stanie się jego utrapieniem i że będzie musiał toczyć walkę o ich przetrwanie.

Stanisław Zachwieja

Pieniny w Schengen Pięć lat otwartych granic

W tym roku mija pięć lat, od kiedy Polska i Słowacja przystąpiły do strefy Schengen. Dzięki niemu mieszkańcy i turyści otrzymali szansę bliższego poznania swoich sąsiadów, ich kraju i kultury oraz usprawniony został ruch turystyczny w regionie.
W latach 1918-1920 na mapie Europy pojawiają się nowe niepodległe państwa: Polska i Czechosłowacja. Od tego momentu można mówić o ostatecznym ukształtowaniu się przebiegu granic, również w Pieninach. Pojawiają się słupki graniczne, szlabany, budki pograniczników, przepisy i kontrole dokumentów.

Marek Majerczak

Wyprawa do Jaskini Bielskiej

Turystyczna wyprawa do Kotliny Tatrzańskiej to okazja do zwiedzenie przepięknej jaskini i podziwiania z samochodu wspaniałego grzbietu Tatr Bielskich. Pasmo to jest niemal zupełnie nieznane polskim turystom, bowiem w całości leży na terenie Słowacji. Ich grzbiet biegnie niemal równoleżnikowo od Jaworzyny Tatrzańskiej (wsi położonej w dolinie Medniańskiego Potoku, około 3 km od Łysej Polany) aż po Kotlinę Popradu. Całe piękno tych gór widoczne jest z drogi prowadzącej od Łysej Polany przez Przełęcz pod Przysłopem, wieś Żdziar, aż do wznoszących się nad Tatrzańską Kotliną stoków Kobylego Wierchu. Na zboczach tego szczytu jest wejście do Jaskini Bielskiej - celu naszej wyprawy.

Prof. Stanisław Czaja

Góralskie serce Krystyny Aleksander

Dla każdego, kto pokochał Pieniny i św. Kingę, kto przeszedł je wszerz i wzdłuż, kto dłużej niż zwykle przystanął utrudzony pod figurą Świętej - Krystyna z Lizoniów Aleksander jest dobrym duchem, a dla wielu ciocią. Rodzina wciąż się powiększa i jakoś końca nie widać. Jakie są początki tego fenomenu? - Zaczęło się to prawie trzydzieści lat temu od Anny Dymnej, która zaczęła się do mnie zwracać "ciociu". A potem przybywało mi rodziny. Serce mam duże, góralskie. Staram się porozumieć z ludźmi i tak poznaję na swojej drodze wielu wielbicieli Pienin, którzy z czasem stają się moją rodziną. A w moim sercu i w moim domu jest tyle miejsca, że wszystkich udaje się pomieścić.

Ryszard M. Remiszewski

Historia narciarstwa w Pieninach

Początki były nieporadne. Pierwsze eksploracyjne wycieczki w góry urastały do rangi wyczynów powszechnie zaliczanych do osiągnięć sportowych. Na rozpropagowaniu zależało towarzystwom turystycznym, w których zainteresowania niektórych członków pozwalały bardziej wyczynowo pojmować uprawianie turystyki, a z czasem na tworzenie wyodrębnionych sekcji już o znamionach sportowych.
W Tatrach pokazały się pierwsze narty sprowadzone z Norwegii, z czasem rzemieślniczo produkowane na miejscu z jesionu i buka, które pozwalały na zimowe wędrowanie. W latach 20. XX wieku w Grywałdzie istniała mała skocznia narciarska, na której Dziewolscy - odbywający służbę wojskową w kompanii wysokogórskiej 1 Pułku Strzelców Podhalańskich - ćwiczyli archaiczne techniki skoków i organizowali pierwsze zawody.

Ryszard M. Remiszewski

Otwarcie Parku Dolnego

Park Dolny przeszedł gruntowną modernizację w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - Działanie i Rozwój Infrastruktury Uzdrowiskowej.
Park jest ogrodzony i podzielony na kilka stref. Zdobią go liczne odmiany kwiatów i krzewów, jest też oświetlony ozdobnymi lampami i podświetlany od podłoża. W alejkach - wykonanych z materiału takiego jak w parkach angielskich - będzie można wypoczywać na licznych stylowych ławkach.
Atrakcją niewątpliwie są: fontanna i staw wykonany według najnowszej techniki filtrowania wody. Przy stawie zbudowany jest taras, na którym stanie niewielki bar piwny.

Stanisław Zachwieja

Aktualny numer

Dołącz do nas