Numer: 04 WYPRZEDANY

04 WYPRZEDANY

Szanowni Państwo!

Wiosenne wydanie magazynu jest czwartym z kolei, jaki udało nam się wydać. Wierzymy, że i on będzie służył Państwu jako rodzaj informatora o regionie - co obejrzeć, zwiedzić i czym szczególnie zainteresować się podczas pobytu w naszych stronach.

Polecam wędrówkę szlakami na Trzy Korony i Górę Zamkową, na której będą Państwo mogli poznać średniowieczną historię związaną ze św. Kingą, patronką Pienin. Szczególnie zachęcam do zwiedzenia rezerwatu Homole w Jaworkach, cerkwi w Szlachtowej i średniowiecznego miasteczka Krościenka nad Dunajcem, a także do snucia wspomnień o nieistniejącym już starym Czorsztynie. Wiosna kojarzona jest z Wielkanocą - świętem odradzającego się życia, którego symbolem są jajka wielkanocne, w tradycji ludowej zwane pisankami. Górale są mocno przywiązani do tej tradycji. Dlatego staramy się ją przedstawić w sposób jak najbardziej odpowiadający starodawnym zwyczajom czczenia przez nich tego święta.

Życzę Państwu, aby na żadnym stole nie zabrakło święconki i tradycyjnego wielkanocnego jaja - bez niego wszak nie byłoby składania najlepszych życzeń.

Stanisław Zachwieja
Redaktor naczelny

 
Cena: brak zł

Wybrane artykuły

W drodze na Trzy Korony

Pienińskie Trzy Korony, masyw górski między dolinami Dunajca i Pienińskiego Potoku a przełęczą Szopka, należą do grona najpopularniejszych szczytów górskich w Polsce. Corocznie "zdobywane" przez ponad 120 tys. turystów zdają się być górą obowiązkową, którą jak wielu mawia: "koniecznie trzeba zaliczyć"...

Maciej Szajowski

Na drugą stronę Dunajca

Dunajec - powstał z połączenia Czarnego i Białego Dunajca, na siedemnastokilometrowym odcinku w Pieninach jest rzeką graniczną pomiędzy Polską a Słowacją. Stanowi naturalną przeszkodę, zarówno dla człowieka, jak i zwierząt, charakteryzuje się dużymi, gwałtownymi wahaniami poziomu wody i wielkością przepływu.
Z chwilą kiedy został ujarzmiony zbudowaną zaporą w Niedzicy, zagrożenie powodzią spadło prawie do zera, ale drzewiej powodzie były powszechne, zależne od natury, tę największą w 1934 roku zapamiętali wszyscy. Ogromna fala, która przeszła wtedy przełomem i rozlała się od Szczawnicy Niżnej po całej niecce, niosła zniszczenia i tragedie ludzkie. Dziś spiętrzone zbiorniki wodne służą celom retencyjnym, energetycznym i rekreacyjnym.

Ryszard M. Remiszewski

Przez Dunajec na szczyt Sokolicy

Ze Zbigniewem Czają, szczawnickim przewoźnikiem międzybrzegowym, rozmawia Michał Komuda.

Średniowieczny Rynek w Krościenku nad Dunajcem

Rynek w Krościenku nad Dunajcem do dziś stanowi chyba najbardziej znaczący ślad średniowiecznej lokacji miasteczka na prawie magdeburskim z czerwca 1348 r., a jego wymiary pozwalają sytuować go obok chociażby Rynku Starego Miasta w Warszawie. Dzisiaj zabudowany współczesnymi domami, już tylko w minimalnym stopniu zachował klimat dawnego prowincjonalnego miasteczka położonego w sercu Karpat.

Krzysztof Koper

Cerkiew w Szlachtowej

Szlachtowa to najstarsza i największa z czterech wsi na pograniczu Pienin i Beskidu Sądeckiego, leżąca w dolinie potoku Grajcarek, który niegdyś nazywał się Ruskim Potokiem albo Ruską Wodą. Bo niewielki obszar owych czterech wsi - Szlachtowej, Jaworek, Białej i Czarnej Wody, zamieszkiwała ludność pochodzenia łemkowskiego, która sama nazywała się Rusnakami. Z powodu znacznej odrębności ich kultury od kultury rdzennych Łemków w literaturze naukowej przyjęła się nazwa Rusini Szlachtowscy, utworzona w latach trzydziestych XX w. przez Romana Reinfussa od miana największej wsi.

Joanna Daranowska-Łukaszewska

Homole - miniatura Pienin

Wystarczy przejść zaledwie półtora kilometra - odcinek, który niespiesznym krokiem można pokonać w pół godziny - i oto przenosimy się w bajkowy świat, w którym na niewielkiej przestrzeni dzieje się tak wiele. To Homole w Małych Pieninach, nazwa wymieniana przez przyjezdnych jednym tchem z Trzema Koronami i Sokolicą, jeden z najpiękniejszych wąwozów w polskich Karpatach, swoją urodą nieustępujący nawet tatrzańskim.

Marek Majerczak

Jan Salamon - pieniński malarz

Jan Salamon - malarz i poeta. Urodził się w 1938 roku w Szczawnicy. Największy wpływ na przyszłego artystę wywarli pisarz oraz malarz Jan Wiktor (przyjaciel rodziny Salamonów) i profesor Witold Chomicz.
Absolwent Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych u prof. Emila Krchy. Specjalizował się w portrecie, jednakże uprawiał też rysunek i malarstwo pejzażowe. Współpracował z redakcjami wielu gazet i czasopism, m.in. z "Życiem Literackim", "Poezją", "Tygodnikiem Kulturalnym", "Tygodnikiem Powszechnym", "Zarzewiem" i "Almanachem Młodych", w których publikował swoje wiersze - nigdy nie wydał ich w formie tomiku.

Stanisław Zachwieja

Górskie refugium w Pieninach

Można śmiało powiedzieć, że o ile Pieniny to perła pośród polskich gór, to zamek Pieniny jest perełką wśród naszych zamków. Podobnych mu formą znalazłoby się w kraju kilka, może kilkanaście, ale zdecydowanie nie o tak ciekawej historii, której częścią jest ucieczka księżnej Kingi przed Tatarami w Pieniny i udana obrona zamku.

Krzysztof Karwowski

Sokół wędrowny - restytucja w Pieninach

Sokół wędrowny (Falco peregrinus), wbrew swojej polskiej i łacińskiej nazwie (peregrinus oznacza wędrowca, pielgrzyma), w naszych szerokościach geograficznych jest gatunkiem osiadłym. Spotkać go można na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy. W Polsce i innych rejonach świata w przeszłości występował licznie i nie był zagrożony wyginięciem. Sytuacja ta dramatycznie zmieniła się w ubiegłym stuleciu.

Bogusław Kozik

Wawrzynek wilczełyko - zwiastun przedwiośnia

Spacery w Pieninach wczesną wiosną nie są może nazbyt atrakcyjne, jako że w tym okresie szlaki są na ogół błotniste, śliskie, czasami nawet jeszcze pokryte śniegiem, nie zachęcają do wędrowania. Jeśli jednak zdecydujemy się pójść w góry, koniecznie wejdźmy do lasu i rozglądajmy się bacznie. Może uda się nam ujrzeć roślinę o dziwnej nazwie, którą jednak rozpoznamy bez trudu, ponieważ jej piękne kwiaty królują w lesie pozbawionym wówczas barw i rozświetlają przedwiosenną lub wczesnowiosenną leśną szarzyznę.

Prof. Ludwik Frey

Niedziela Palmowa - tradycja i ... magia

Pięknym, radosnym wyznacznikiem końca Wielkiego Postu i nadchodzących świąt Wielkiejnocy była i jest od wieków Niedziela Palmowa. W całej Polsce kultywowany jest zwyczaj święcenia palm - jeszcze do niedawna własnoręcznie wyplatanych w każdym domu - na pamiątkę wjazdu Chrystusa do Jerozolimy.

Leszek Horwath

Wielkanocne smaki i smaczki

Długie było oczekiwanie na najważniejsze z dorocznych świąt. Wszak poprzedzał je czas czterdziestodniowego Wielkiego Postu, w którym podstawowym pożywieniem był chudy żur z ziemniakami lub inne zupy gotowane na wodzie, a w daniach głównych - na ogół najprzeróżniejszych kluskach, kluchach i pierogach - próżno było szukać mięsa czy nawet odrobiny zwierzęcego tłuszczu.

Leszek Horwath

Zespół Pieśni i Tańca "Pieniny" symbolem kultury ludowej Krościenka

Na bogactwo kulturowe regionu Pienin duży wpływ miały przecinające się w tym miejscu historyczne szlaki migracyjne, dlatego odnajdziemy tu ślady polskie, niemieckie, węgierskie, pasterskich Wołochów, a także Słowaków zza Dunajca.
Folklor jest tu więc łatwo zauważalny i na szczęście trwały. Reprezentują go malarstwo na szkle, bogate hafty, wyroby z wełny i ze skóry, rzeźby w drewnie, lutnictwo, bajanie i upodobanie do anegdot, wreszcie żywiołowy taniec, muzyka i śpiew.

Tomasz Bodziarczyk

Czorsztyn. Życie pod zamkiem

Większości turystom przybywającym w Pieniny nazwa Czorsztyn kojarzy się wyłącznie z jednym z najbardziej znanych w Polsce zamków. Ale Czorsztyn to również miejscowość - dzisiaj niepozorne osiedle letniskowe na trasie do zabytku, kiedyś jedno z najciekawszych miejsc na historycznej i turystycznej mapie kraju.
Dawny Czorsztyn nie istnieje, został zlikwidowany z powodu budowy zbiornika na Dunajcu w drugiej połowie minionego wieku. Dzisiaj widać w tym miejscu jedynie lustro wody i trudno wyobrazić sobie, że jeszcze trzydzieści lat temu stały w dole zabytkowe zabudowania, zajeżdżały autobusy, ruszały łodzie flisackie, a górale uprawiali pola.

Marek Majerczak

Tadeusz Oleś i jego zwierzęta

Tadeusz Oleś zawodu preparatora zwierząt uczył się od najwybitniejszych specjalistów, m.in. Antoniego Sokołowskiego, który towarzyszył Arkademu Fiedlerowi w jego podróżach po świecie. Na miejscu preparował zwierzęta do kolekcji podróżnika, publicysty, a przede wszystkim autora wielu wspaniałych książek przyrodniczych.
Tadeusz Oleś doskonalił swój warsztat rekonstrukcji zwierząt kopalnych w Warszawie, a dużych ssaków i ptaków w Muzeum Narodowym w Pradze, Ołomyńcu i Brnie.

Stanisław Zachwieja

Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Pieninach

Od ponad 50 lat ratownicy Grupy Podhalańskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Pieninach idą w góry "na każde wezwanie", by nieść pomoc poszkodowanym. W 1957 roku powstała sekcja GOPR w Krościenku, pięć lat później druga - w Szczawnicy. Obie niedawno (w roku 2012) obchodziły swoje jubileusze 50- i 55-lecia powstania. Dziś są to profesjonalne jednostki ratownicze, dysponujące najnowocześniejszym sprzętem oraz posiadające niezbędne umiejętności techniczne. Dzięki nim tysiące turystów odwiedzających co roku Pieniny mogą czuć się bezpiecznie na górskich szlakach. Warto jednak lepiej poznać historię GOPR, by zrozumieć, jak trudne były początki ratowniczej działalności w tych górach.

Katarzyna Ceklarz

Aktualny numer

Dołącz do nas